Dziś wieczorem na Łazienkowskiej czeka nas gorące widowisko – Legia Warszawa podejmuje Baník Ostrawa w rewanżowym starciu II rundy eliminacji Ligi Europy UEFA. Po emocjonującym remisie 2:2 w pierwszym meczu, sprawa awansu wciąż jest otwarta. Emocji na pewno nie zabraknie – choć tym razem zabraknie… Żylety.
Decyzją UEFA trybuna najbardziej zagorzałych kibiców Legii została zamknięta. To kara, która boli – bo wszyscy wiemy, jaką siłę ma doping prowadzony właśnie z tej części stadionu. Ale jedno jest pewne: kibice z Żylety nie odpuszczą. Doping na pewno popłynie z innej części trybun, a wsparcie dla drużyny będzie równie głośne i żywiołowe, jak zawsze.
Atmosfera będzie wyjątkowa – walka o awans, duma klubu i honor kibiców. Dla Legii to nie tylko mecz, to moment prawdy.
A już w najbliższą niedzielę kolejne emocje – mecz ligowy przy Łazienkowskiej. Po europejskich bojach czas wrócić na krajowe boiska i powalczyć o ligowe punkty. To będzie intensywny tydzień dla Wojskowych i ich fanów.
Widzimy się na stadionie – czy to dziś, czy w niedzielę. Zawsze za Legią, zawsze razem.
