Ford Mustang GT PP1, Kawasaki z900 czyli ON – Moto Joker – jeden z ulubieńców social mediów i warszawskich ulic. Jaki jest Moto Joker
Zależnie od płci zdania są podzielone. Męska część obserwatorów twierdzi, że spoko koleś z motozajawką, ta piękniejsza z kolei kwituje krótko: „faaaaajny”.
Rozwińmy zatem nieco oba te obrazki. Motozajawka Jokera jest faktem, bo jak sam podkreśla, to ważna część jego życia. Mustang daje mu wielką frajdę z jazdy, jednak po jakimś czasie przestał wystarczać, dlatego pojawiła się „Kawa”. Teraz, zależnie od pogody, potrzeb i nastroju lata na moto lub autem. Za co pokochały go fanki? Na pewno za dozę tajemniczości, którą serwuje im od początku istnienia profili w mediach społecznościowych, bo nigdy nie pokazał się bez kasku i nie planuje tego zrobić. Dlaczego?
Bo, jak tłumaczy, to profil Jokera, a ten jest widoczny właśnie na kasku.
Obserwujących sukcesywnie przybywa też z pewnością dzięki samemu pomysłowi – poza żartobliwymi filmikami, u Jokera znajdziemy też mnóstwo przykładów piętnowania głupoty (nie bójmy się tego słowa) motocyklistów. Jazda po chodniku wzdłuż pustej jezdni i podobne kompletnie irracjonalne zachowania użytkowników dwóch kółek z pewnością nie świadczą dobrze o całej reszcie motocyklowego świata i to właśnie podkreśla Joker.
Co go razi najbardziej u motocyklistów? Skrajna brawura. „Szybko – tak, ale bez zbędnego ryzyka i zawsze z rozsądkiem”.
Instagram i Tik Tok: @moto.jok3r