Szon Patrol – miało być zabawnie, wyszło przerażająco. Trend noszący znamiona przemocy

Wiele żartów internetowych i memów początkuje modę na określone style czy zachowania. Najczęściej stają się one zabawną częścią naszej rzeczywistości, potrafią dodać jej „kolorytu”. Tym razem coś poszło nie tak. Poszło zdecydowanie za daleko i nie w tą stronę… „Szon Patrol” wywołuje lawinę hejtu wobec nastolatek, upokarza je w internecie.

Na czym to polega? Najpierw był żart na Tik Toku, szybko stał się on swoistym „trendem” w całym kraju. Młodzi ludzie (czasem wręcz dzieci), ubrani w odblaskowe kamizelki „patrolują” ulice, centra handlowe czy nawet imprezy. Kiedy ich zdaniem jakaś dziewczyna jest „nieodpowiednio” ubrana, nagrywają ją, robią zdjęcia i wrzucają to do mediów społecznościowych, określając nastolatkę „szon”.

I tu warto przypomnieć o co chodzi w samym określeniu szon.

To skrót od wulgarnego określenia „kur**szon”, kierowanego do osób, które zdaniem „oceniających” wyglądają zbyt wyzywająco, więc zapewne prowadzą bujne życie seksualne – wyjaśnia Martyna Wojciechowska i nie kryje oburzenia całą „akcją”. – Myślałam, że tylko w Afganistanie, Pakistanie czy Iranie dzieją się takie rzeczy.

Wojciechowska apeluje też, aby przeciwdziałac takim zachowaniom: To NIE jest niewinny żart, zabawa. To NIE jest śmieszne. To forma przemocy rówieśniczej i cyberprzemocy. To po prostu PRZEMOC WOBEC KOBIET. I to taka, która zostawia ślady dużo głębiej niż mogłoby się wydawać. Bo rany po słowach i hejcie goją się bardzo długo. Jestem mamą nastolatki i serce mi pęka, kiedy widzę, że młodzi ludzie zamiast się wspierać, szukają pretekstu, żeby kogoś zranić. Dlatego apeluję: REAGUJMY!

Nie odwracaj wzroku, jeśli widzisz takie zachowania. Stawaj w obronie i rozmawiaj z młodymi o empatii, o tym, że szacunek do drugiego człowieka to fundament wszystkiego. Prawdziwa siła to wsparcie, nie hejt.

Niebezpieczny „trend” zatacza coraz większe koło, jest coraz bardziej przerażający,

Dzieci krzywdzą inne dzieci, publikując ich konta znalezione w social mediach, opisując je w wulgarny sposób oraz głosując, które z nich jest gorszym 'szoniskiem’. Pojawiają się również analogiczne dla płci konta z 'babiarzami lub cw***mi’ na których krzywdzi się również chłopców. Dochodzą nas słuchy o pierwszym samobójstwie dziewczynki umieszczonej na takiej stronie, natomiast potwierdzamy na ten moment te 'doniesienia’ – napisała na LinkedIn Kinga Szostko, działaczka społeczna.

Martyna Wojciechowska apeluje o „uważność na siebie nawzajem, wrażliwość i stosowanie zasad PPP, czyli Pierwszej Pomocy dla Zdrowia Psychicznego – więcej na stronie helppp.pl.

Jeśli potrzebujesz pomocy albo znasz kogoś, kto jej potrzebuje, zadzwoń:

116 111 – bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży

116 123 – bezpłatny telefon zaufania dla dorosłych”

ZDJĘCIA: Tik Tok

Dodaj komentarz